Biszkopt to jeden
z najbardziej rozpowszechnionych ciast na świecie, można jeść go samego, upiec
z owocami, ale też stanowi bazę dla wielu innych ciast, przede wszystkim
tortów, przekładany masami, nasączony likierami, pączami itp. potrafi nabrać
bardzo wiele słodkich twarzy.
Jak bywa ze
słynnymi wypiekami, można by rzec, co kraj to obyczaj, a raczej co dom to inny
przepis. Praktycznie każda pani domu ma swój sprawdzony przepis na biszkopt.
Tak jest i w moim przypadku.
Przy wypieku biszkopta od wielu lat stosuje
formułę przekazaną z dziada pradziada i jak dotąd dla mnie jest naprawdę
niezawodna.
Oto moje sekrety
biszkopta:
1.Każdy biszkopt
piękę tylko z mąki, jajek i cukru.
2.Stosuję, zasadę
na każde jajko – 50 gr mąki i 30 gr cukru.
Zapamiętanie
tej zasady pozwala upiec dowolnego biszkopta, od bardzo dużego, po malutkiego,
w zależności, jaki jest mi potrzebny i ile osób będzie zajadać się wypiekiem.
3. Mąkę pszenną
zazwyczaj mieszam pół na pół z mąką ziemniaczaną lub kukurydzianą. Nie jest to
warunek konieczny, z samej mąki pszennej też uda się biszkopt, mąkę mieszam dla
„miekkości”i”lekkości” jakiej nabiera biszkopt z połaczenia dwóch rodzajów mąk.
4.Długie ubijanie
– to najważniejszy sekret udanego biszkopta.
Kiedy nie było
elektrycznych mikserów, wszelkie wypieki były mieszane przez nasze mamy i
babcie ręcznie, dziś o wiele łatwiej ubić pianę z białek, praktycznie wystarczy
tylko chwila. Lecz w przypadku biszkopta bez użycia proszku do pieczenia,
długie ubijanie na małych obrotach, przypominające ręczne, ma kluczowe
znaczenie, dobrze i długo ubijana piana daje gwarancję, że biszkopt nie
opadnie,a wręcz „urośnie”. W moim przypadku ubijanie piany z białek trwa
minimum 15 minut.
A oto przepis na biszkopt ze zdjęcia:
Biszkopt, który widzicie wyżej to biszkopt z 3 jajek, upieczony w formie o średnicy 22 cm. Tego
dnia właśnie taki mały był mi potrzebny.
Stosując zasadę z
pkt. 2 przygotowałam 3 jajka, 150 gr mąki ( 75gr pszenna i 75 gr ziemniaczana)
oraz 90 gr cukru.
Odzieliłam białka
od żółtek. Następnie zaczełam ubijać pianę z białek na małych obrotach (ok. 10
minut), następnie dodałam cukier do piany i kontynuowałam ubijanie przez
kolejne 5 minut stopniowo zwiekszając obroty. Po tym czasie dodawać po 1
żółtku, kontynując ubijanie. Gdy wszystkie żółtka idealnie połaczyły się z
pianą, odłożyłam mikser, dodałam przesianą mąkę i mieszając delikatnie od góry
do dołu połaczyłam mąkę z resztą. Można też użyć miksera na najmniejszych
obrotach, lecz trzeba być ostrożnym i zrobić to w jak najkrótszym czasie. Długo
ubijana, sztywna piana w tym wypadku na to pozwala. Przełożyłam do formy i
upiekłam w rozgrzanym piekarniku 180 stopni ok. 30 minut ( do suchego
patyczka); Biszkopt pozostawiłam do wystygniecia w wyłaczonym i otwartym
piekarniku.
Podsumowanie:
bardzo prosty, bazowy przepis, którego nie sposób pomylić, wytarczy zapamiętać
dwie rzeczy: DŁUGIE UBIJANIE i DOZY ( na każde jajko 50 gr mąki i 30 gr cukru)
i biszkopt idealny gotowy!
Przepis w skrócie:
Składniki ( odpowiednio zwiększyć w zależności od potrzeby);
1 jajko
50 gr mąki
30 gr cukru
Wykonanie:
1.Białka odzielić od żółtek.
2.Białka ubijać na wolnych obrotach min.10 minut, po tym czasie dodać cukier i kontynuować ubijanie przez kolejne 5 minut.
3.Dodawać po 1 żółtku cały czas ubijając.
4.Dodać przesianą mąkę, delikatnie wymieszać.
5.Ubiec do suchego patyczka w 180 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz, niby taki mały gest,a jakże cieszy każdego blogera.