niedziela, 5 stycznia 2014

Sękacz domowy

Mimo ciemnych chmur za oknem, dziś u nas słodki, niedzielny poranek, dzięki migdałowemu sękaczowi. Jest z nim troche zamieszania (czyt. "roboty") a do tego znika szybciej niż się go robi, już w 5 minut po zdjęciach mogłam liczyć okruszki :) Ale musze też przyznać, że zrobiłam bardzo malutką foremkę, tylko "na raz", bo mam w planach czekoladową drożdżówkę :) Zapraszam..


Sękacz domowy
Składniki:
50 g mąka, 40 g mąka ziemniaczana,80 g masło lub margaryna, 2 szt jajka, 30 g migdały,
80 g cukier,1 szczypta proszku do pieczenia, dżem morelowy do przełożenia (kilka łyżek);
Wykonanie:
1.Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywną pianę;
2.Masło lub margarynę utrzeć z cukrem, ucierając dodawać stopniowo żółtka;
3.Migdały zmiksować z łyżeczką cukru na mąkę i dodać do masy;
4.Następnie dodać przesiane mąki wraz z szczyptą proszku do pieczenia;
5.Następnie dodać pianę z białek i wymieszać delikatnie łyżką drewnianą ( najpierw dodać 2 łyżki żeby lekko rozrzedzić ciasto, a potem reszte piany);
6.Piekarnik rozgrzać do 200 stopni
7.Małą foremkę ( 18 x 15 cm)wyłożyć papierem do pieczenia lub posmarować masłem/margaryną i posypać bułką tartą; Następnie rozprowadzić 1 czubatą łyżkę ciasta, wstawić do piekarnika na 3-4 minuty ( do zarumieniania wierzchu);
8.Jak wierzch zacznie "łapać kolor" wyjąć i rozprowadzić kolejną warstwę ciasta ( 1 czubatą łyżkę), spowrotem wstawić do piekarnika na 3-4 minuty i tak aż do wykończenia ciasta;
9.Po upieczeniu przekroić na pół i przełożyć podgrzanym dżemem morelowym, również na wierzchu rozprowadzić drugą warstwę dżemu;
Smacznego!
Iwona

Rady/ uwagi - z podanych składników wychodzi ok. 4-5 kawałków ciasta tj. na deser dla małej ilości osób, jeśli chcecie upiec sękacz np. w tortownicy wtedy trzeba potroić ilość składników,a dżemem posmarować tylko wierzch;
Wierzch można również polać czekoladą;
 Ciasto najlepiej wychodzi ustawiając w piekarniku funkcję "gril", ja takowej nie posiadam, dlatego piekłam w minimalnie otwartym piekarniku (włożyłam pomiędzy drzwi drewniany widelec), dzięki temu piekarnik nie wyłanczał się po nagrzaniu i grzałka cały czas pracowała!

4 komentarze:

  1. Wygląda super, ale faktycznie zabawy z nim aż nadto. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pracochłonny ale za to pyszny :)
    Pozdrawiam i zapraszam do polubienia mojej strony na facebooku https://www.facebook.com/pysznosci.kociolek

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, w końcu znalazłam przepis na sękacz, do tego twój wygląda wybornie, muszę koniecznie spróbować! Pozdrawiam, Kinga

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytasz w moich myślach :-) Wchodzę ostatnio do Kauflandu, zerkam na półkę z pieczywem, a tam...sękacz! Pomyślałam, że zjadłabym, ale taki kupny, to sama chemia. Zdecydowanie muszę zrobić!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz, niby taki mały gest,a jakże cieszy każdego blogera.