środa, 3 lipca 2013

Spaghetti z małżami

Małże mają tyle samo zwolenników co przeciwników. Wyznam, że nawet ja na początku nie byłam do nich przekonana, dopóki nie spróbowałam swieżych małż. 
Zamrożone czy przetworzone ze słoiczka tak naprawdę mają niewiele wspólnego ze świeżymi małżami pachnącymi morzem. To tak jak jeść świeżą, dopiero co złowioną rybkę i tą która  przeleżała trochę w zamrażalniku - kolosalna różnica. Dlatego jeśli ktoś z was ma zamiar po raz pierwszy spróbować małż polecam poszukać miejsca, w którym podają świeże owoca morza lub spróbować je kupić lub zamówić w wyspecjalizowanych sklepach rybnych. Inaczej bardzo łatwo się do nich zraźić, zablokować  na ich smak, wystarczy jedna nieświeża małża by zepsuć smak całej reszty, także ja zawsze zamawiam swieże albo wogóle ich nie robie. Doświadczenie nauczyło mnie, że jeżeli chodzi o ryby i owoce morza, najważniejszym czynnikiem powodzenia dania jest świeżość składników pierwszych. 
Zapraszam was zatem na:


Spaghetti z małżami


Składniki dla 3-4 osób: 1 kg małże (najlepiej swieże); 400 gr spaghetti; 1 ząbek czosnek; 1 pęczek pietruszka zielona; 5 ml olej z oliwek; 50 gr biała cebulka;sól morska do smaku; pieprz czarny mielony do smaku; 100 gr pomidorki daktylowe 
Wykonanie:
1.Małże wyszorować szczoteczką i namoczyć w osolonej wodzie by wypluły z siebie piasek. Jeśli małże są mrożone lub już oczyszczone można ten punkt ominąć; 
2.Na 2 łyżkach oleju z oliwek zeszklić czosnek , posiekaną cebulkę, natkę pietruszki, dodać pomidorki przekrojone na pół; 
3.Dodać małże. Dusić pod przykryciem aż do otwarcia się skorupek (1-3 min);
4.W tym samym czasie ugotować w osolonej wodzie spaghetti al dente; 
5.Wrzucić makaron do patelni z małżami. Wymieszać; 
6.Na koniec odrobina świeżo zmielonego pieprzu i natki pietruszki; 
Smacznego!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz, niby taki mały gest,a jakże cieszy każdego blogera.